Jollero, wydaje mi się że raty a kredyt mieszkaniowy to trochę co innego, nie wiem dokładnie ile sie czeka, ale na decyzję ale na pewno nie kilka minut:) podejrzewam że idzie to sprawniej niż kiedyś i decyzja o przyznaniu kredytu może jest w 24h, ale jeszcze wypłata transz? pewnie trochę to trwa.
ale jak ma sie w reku decyzje o przyznaniu kredytu mozna zalatwiacreszte formalnosci, a w miedzy czasie transze zostana wyplacone...a swoja droga, czy ktos z Was wie ile czasu musi uplynac od przynania kredytu do wyplacenia 1-szej transzy??
jollero napisał(a):szybkie decyzje to dzisiaj pieniadze, bedac szybkim jest sie bardziej konkurencyjny, wiec jesli decyzja w 24 godziny to bardzo szybko
stachowscy, gdzie tu jest mowa o ratach, mowilem tu o kredycie hipotecznym czy tez mieszkaniowym (jak to woli). wydanie decyzji o ratach w 24h to masakra
jezeli chodzi o wyplate 1 transzy to mysle ze jest w momencie kiedy dostarczymy do banku wpis do ksiegi wieczystej, chyba ze bank sie ubiezpieczy to moze byc wczesniej
Czytając o ratach i o tak szybkiej decyzji pomyślałem że to spłata np kina domowego, a skoro spłacasz raty kredytu hipotecznego, to chyba pamiętasz jak była wypłacona pierwsza transza, powiedz jak to wygląda, bo na razie jestem pod wrażeniem tempa w jakim dostałeś decyzję.
z tego mi wiadomo to decyzja jest w 24ha,ale od momentu dostarczenia do banku niezbednych dokumentow, a nie od pierwszej wizyty w banku...slyszalam,ze jest tak no w GE... Jollero, a ty w jakim banku dostales tak syzbko decyzje????
Jollero chyba właśnie w GE, czyli wszystko by pasowało, z tym też mogę się zgodzić, że mając wszystkie dokumenty, które bank na pewno zaakceptuje otrzymamy decyzję tak szybko, a wynik 24h uznaję za naprawdę dobry.
Przepraszam że sie wtrące ale osobiście nie polecałbym tego. Sam brałem kredyt 2 lata temu i musze powiedzieć że troche musiałem się nałazić, byłem w kilku bankach i wiele czasu kosztowało mnie porównywanie ofert. Zastanawiałem się, myślałem, kombinowałem i szukałam odpowiedniego rozwiązania. Musze jednak powiedzieć, że miałem szczęście gdyż trafiłem na dobrego doradce z mBanku. Ten człowiek otwożył mi oczy i przedstawił techniki jakimi kierują się instytucje udzielające kredytów hipotecznych. Zaproponował mi najlepsze rozwiązanie ze wszystkich - i dodatkowo nie uwierzycie zrezygnował z części swojej prowizji:-)))))
kazdy ma inne wymagania co do kredytu i sytuacje materialna dlatego tez kazdy wybiera inny bank...a w to,ze ktos dobrowolnie zrezygnowal ze swojego honorarium to jakos ciezko mi uwierzyc...
jak mogl zrezygnowac przeciez klient nie placi za jego uslugi tylko bank ktory udzielil kredytu, dzieli sie z nim prowizja za udzielenie kredytu, ciekawe moze jednak warto bylo jeszcze pochodzic i sprawdzic inne oferty
to jest napewno dobre rozwiazanie...w koncu z kredytem ma sie doczynienia przez conajmniej kilkanascie lat...ale teraz oferty roznia sie szczegolikami wiec trzeba dobrze przesledzic...
oczywiscie ze sie roznia szczegolikami, wiec decyzja jest trudna, poprostu trzeba dluzej i dokladniej analizowac oferte, nie podejmowac decyzji pochopnie