Witajcie!
Mam problem z lokatorem. Wynajmuję mieszkania w bloku na osiedlu na Pradze. Do tej pory wszystko było tip top, ale ostatnio popsuło się i to mocno. Lokatorzy zamówili nowe meble (są ich, wyprowadzą się razem z meblami) i niestety katastrofa nastapiła. Firma przewozowa zrujnowała klatkę schodową. Zerwali poręcz przy schodach oraz zniszczyli ściany. No i mamy problem. Spółdzielnia zwróciłą się do mnie o pokrycie szkód jako do właściciela mieszkania, a ja uważam że to lokatorzy powinni zapłacić. Czy ktoś może polecić mi jakieś rozwiązanie albo pomoc prawną?