Witam. Stoję przed życiowym wyborem dot. kupna mieszkania. Moja sytuacja wygląda następująco: Mam możliwość kupna mieszkania z rynku wtórnego cena 200tys zł w bloku z dużej płyty z 1970r, mieszkanie na 1 piętrze 3 pokojowe 62m2, mieszkanie do remontu(tylko nowe okna), w okolicy sklepy, przychodnie, pętla autobusowa, dobry dojazd do centrum itd. Jak wiadomo brak własnego miejsca parkingowego, parking publiczny pod blokiem. To jest pierwsza opcja. Druga opcja jest taka zarezerwowałem mieszkanie z rynku pierwotnego stan deweloperski 67m2 3 pokoje za kwotę 278tys zł + 20tys zł oddzielnie stanowisko w podziemnym garażu, plus 4tys komórka, razem 302tys zł. Osiedle na uboczach miasta, w okolicy kilka sklepów, jedyny plus to syn miałby blisko do przedszkola.
Gotówki mam 85tys zł, w przypadku 1 opcji 30tys zł na wkład własny do kredytu hipotecznego, reszta na remont myślę że za 55tys zł bym zrobił kapitalny. Czyli podsumowując 200tys zł - 30 tys zł = 170tys zł kredytu na 25 lat daje około 850zł raty.
Przy opcji drugiej 302tys zł - 42tys zł wkładu własnego= 260tys zł kredytu pewnie na 30 lat co daje około 1200zł raty. Reszta na wykończenie mieszkania. Z żoną mamy 5tys zł dochodu miesięcznie. Zona upiera się na nowym, ja podchodzę z rozsądkiem, z biegiem czasu człowiek będzie chciał jechać na jakieś wakacje zmienić samochód itd. Czy ktoś może trochę doradzić w tej sytuacji.